sobota, 25 października 2008

"SZALONE ŻYCIE RUDOLFA" Joanna Fabicka

Przezabawny pamiętnik piętnastoletniego gimnazjalisty, komentujący w dowcipny sposób otaczającą nas rzeczywistość i niedawne wydarzenia (od strajku pielęgniarek, przez Przystanek Woodstock, aż po tragedię WTC). Nastolatek, który imię dostał na cześć znanego aktora (dzięki wyimaginowanemu romansowi babci), do swoich problemów zalicza: Pęcherza (nauczyciela w gimnazjum), nocne polucje, sny o trzecim jądrze, brak kasy, koszmarnego bratanka Gonzo (przywódcę buntu w przedszkolu), babcię w boa, która śliwki w czekoladzie uznaje za podstawowy produkt spożywczy, skandaliczne instalacje artystyczne ojca, jego romans z młodą Koreanką.

Chodząc na castingi, Rudolf zadręcza się pytaniem, jak przekonać świat o swoim geniuszu aktorskim oraz jak dyskretnie obejrzeć ofertę sex-shopu. Każdy, kto przeżył koszmar dojrzewania, chodził do szkoły, miał toksycznych rodziców odnajdzie w zapiskach Rudolfa własne przeżycia i będzie się śmiał do łez.

"BÓG UROJONY" Richard Dawkins

Jestem ateistką...

"Bóg urojony – książka autorstwa brytyjskiego biologa, Richarda Dawkinsa. Dowodzi w niej bardzo dużego prawdopodobieństwa, że nadprzyrodzony stwórca nie istnieje, a wiara w niego jest urojeniem, zdefiniowanym jako uporczywe obstawanie przy błędnym poglądzie nawet wobec zaprzeczających mu silnych dowodów. Zgadza się ze stwierdzeniem Roberta Pirsiga z książki Zen i sztuka obsługi motocykla:
"Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia, nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią."
wg Wikipedii.

Dawkins pisze, że przesłanie książki można streścić w czterech punktach:

1. ateiści mogą być szczęśliwi, zrównoważeni, moralni i spełnieni intelektualnie;

2. dobór naturalny i pokrewne teorie naukowe górują nad "hipotezą boga" – iluzją inteligentnego projektu – w wyjaśnianiu świata żywego i kosmosu;

3. dzieci nie powinny być określane przez pryzmat religii ich rodziców. Terminy takie jak dziecko chrześcijańskie czy dziecko muzułmańskie powinny wyjść z użycia;

4. ateizm jest dowodem zdrowego i niezależnego umysłu, więc ateiści mogą być z niego dumni.


Nie musimy być religijni by być dobrzy. Moralność ma darwinowskie wyjaśnienie: altruistyczne geny, wyselekcjonowane w procesie ewolucji są przyczyną naturalnej dla ludzi empatii. Pyta "czy popełniłbyś morderstwo, gwałt, lub dokonał kradzieży jeślibyś wiedział, że Boga nie ma?" i odpowiada, że tylko niewielka ilość ludzi odpowiedziałaby "tak", co podważa twierdzenie jakoby Bóg był potrzebny by uczynić nasze zachowanie moralnym. By dowieść tego dokonuje przeglądu historii moralności, dowodząc że istnieje swego rodzaju moralny zeitgeist stopniowo ewoluujący w społeczeństwie. W miarę jego rozwoju ten moralny konsensus miał wpływ na to jak religijni przywódcy interpretowali święte pisma. Tak więc, jak pisze Dawkins, to nie moralność wywodzi się z Biblii, a raczej nasz moralny rozwój modyfikuje jej interpretację, decydując o tym, które jej fragmenty pomijamy, a które uważamy za ważne.

"Bóg urojony" to nie tylko obrona ateizmu, ale także wystąpienie przeciwko religii. Dawkins uważa je za uzasadnione ponieważ widzi w religii przyczynę prześladowania nauki, wzniecania fanatyzmu i nietolerancji, uważa, że na wiele sposobów religia ma negatywny wpływ na społeczeństwo. Najbardziej odrażająca jest indoktrynacja dzieci, której skutkiem są urazy psychiczne i tak czy inaczej jest psychiczną przemocą wobec bezbronnych. Uważa, że takie określenia jak "islamskie dziecko" lub chrześcijańskie dziecko" powinny zostać zarzucone, są bowiem równie nieuprawnione jak "dziecko marksistowskie" lub "dziecko torystowskie", ponieważ niemożliwe, jest by tak młody człowiek mógł samodzielnie posiąść niezależny pogląd na świat i społeczeństwo."

środa, 15 października 2008

Ważne daty stare

Tak, ku pamięci wklejam...

2008.10.15

Marta sama stoi
2008.08.20
Marta wstaje trzymając się wszystkiego, co się da
2008.07.15
Marta sama siedzi
2008.07.07
Nózia w morzu
2008.07.07
Podróż pociągiem nad morze (8 godzin!)
2008.05.11
Nózia w jeziorze
2008.05.10

Przewrócenie się na brzuszek
2008.04.27
Pierwszy raz na działce
2008.04.07
Pierwsza marchewka
2008.02.05
Pierwszy pieprzyk u Marty zlokalizowany: na dupce ;O)
2007.12.07
Narodziny Marty
2006.09.09
Ślub Moniki i Marcina
1981.01.15
Urodziny Marcina
1981.01.05
Urodziny Moniki

poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Trzydniówka

Przez ostatnie 3 dni Marta ma gorączkę. :O(
Budzi się w nocy co godzinę - dwie, a w dzień marudzi...
Niefajnie.
Była z babcią u lekarza w piątek i doktorka nic nie znalazła.
Jakoś przeżyliśmy weekend, a dzisiaj mam nadzieję, że już jej przejdzie.
Najgoręcej to było 38,9 stopni.

niedziela, 27 lipca 2008

Ząbek wystukany

Dziś metalową łyżeczką było słychać pierwszy ząbek. Na razie go nie widać, ale już słychać. Tylko widać białą plamkę na dziąśle. Na dole chyba lewa jedyneczka. :D
To pewnie dlatego od kilku dni Marta budzi się w nocy kilka razy na (.) ...

poniedziałek, 21 lipca 2008

Królowa Pucu-Pucu

"10 prawd o sprzątaniu według Anthei Turner

Po pierwsze.
To praca jak każda inna. Potrzebne są czas i pełne zaangażowanie. Jeśli go nie masz (bo pracujesz poza domem), a masz pieniądze, zatrudnij służbę. Jeśli cię na to nie stać, podziel obowiązki pomiędzy członków rodziny. Nie bój się słowa 'delegować'.

Po drugie.
Nigdy nie miej z tego tytułu poczucia winy! (Nawet jeśli nie sprzątasz, to na ciebie spada obowiązek zarządzania domem).

Po trzecie.
Artystyczny nieład to mit. Jeżeli masz w domu bałagan, to oznacza, że jest brudno.

Po czwarte.
Brudny dom to samotność. Nikt nie będzie cię chciał odwiedzić.

Po piąte.
Twój dom świadczy o tobie. Fruwające koty z kurzu, oblepione blaty, sterta niezmytych garów. Sama odpowiedz sobie na pytanie, kim wobec tego jesteś.

Po szóste.
Idealny porządek nie zależy od pieniędzy. Nawet lepianka może być wzorem czystości.

Po siódme.
Kobiety z natury są w sprzątaniu lepsze od mężczyzn. Koniec dyskusji.

Po ósme.
Masz sprzątać szybko i efektywnie. W ten sposób znajdziesz czas na całą resztę, czyli życie.

Po dziewiąte.
Sprzątanie to klucz do udanego seksu. Kto chciałby się kochać w zabałaganionej sypialni na starej, poplamionej pościeli?

Po dziesiąte.
To idealny sposób na utrzymanie szczupłej sylwetki. Nic nie spala tyle kalorii w tak szybkim czasie jak porządne szorowanie."

Żródło: Wysokie Obcasy

Zabieram się za sprzątanie zatem...

niedziela, 20 lipca 2008

Pierwsza krew

Dziś wracając z wrocławskiego rynku patrzę, a Marta ma całą stópkę we krwi!
Aż mi się słabo zrobiło.
A drugą całą zamazaną, bo merdała nóziami o siebie...
Po wyczyszczeniu okazało się, że to nic poważnego, ale krwawiło jak nie wiem...
Pojechaliśmy na wszelki wypadek na pogotowie, zrobili opatrunek i tyle. :O)
Paznokieć się ani nie złamał ani nic...
Tylko boczna wewnętrzna strona palucha jakby ciachnięta.
Nie mam pojęcia jak to się stało...

czwartek, 17 lipca 2008

Dupka do góry

Od kilku dni leżąc na brzuchu, Marta nie tylko podnosi klatę na wyprostowanych rączkach...
Zaczęła też podnosić tyłek! Na razie na prostych nogach opiera się na paluszkach, ale czasem uda jej się na kolankach podnieść.
Czyżby przygotowanie pozycji do raczkowania?

niedziela, 29 czerwca 2008

"Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki"

Tak, byliśmy w kinie na najnowszej części przygód Indi.

Krótko mówiąc film mi się podobał. Śmieszny, zabawny jak poprzednie części.
Indi trochę pierdołowaty, dalej boi się węży.

Indi - Weź coś i mi podaj. Wyciągnij mnie z tego bagna.
Mutt znalazł węża - Masz, złap się węża.
Indi - Węża ??!!?? Nie... Ja już czuję dno pod nogami. Nie trzeba...
Mutt - Złap węża.
Indi - Nie ma nic innego?
Mutt - Nie ma, złap się węża.
Indi - Musisz go tak nazywać?
Mudd - A jak mam go nazywać.
Indi - Mów na niego "lina"...

LOL

Niektórzy mówią, że trochę przesadzili z fabułą, ale po co mieli się ograniczać do ziemskich wątków w filmie. ;O)

Ford jak zwykle wspaniały, Shia LaBeouf jako jego syn - czyżby wprowadzenie nowego Indi? No i rewelacyjna rola Blanchett jako sowiecka agentka.

Moja ocena filmu 9/10:

"Ratatuj"

Remy to młody szczurek z talentem kulinarnym. Marzy o byciu szefem kuchni najsłynniejszej paryskiej restauracji i pomimo, że przeszkadza mu w tym jego gatunek, próbuje ze wszystkich sił spełnić swoje marzenie.
Nawiązuje sekretną współpracę z totalnym beztalenciem kulinarnym, młodym chłopakiem Linguinim.
Niechcący Linguini zdobywa wielką popularność i nawet największy krytyk kulinarny odwiedza jego restaurację.

Na przeszkodzie stoi im właściciel restauracji Skinner, któremu w głowie tylko nowe linie mrożonek.

Kolejne wspólne dzieło Disney'a i Pixar'a. Jak zwykle dobra dawka humoru i zabawy. A do tego smakowity i lekki.

Moja ocena filmu 7/10:

"Aż poleje się krew"

"Wielkie epickie kino, chłodne i zimne w swojej perfekcji, zwieńczone makabrycznym i groteskowym finałem. Rozegrany na przemian na zbliżeniach twarzy i dalekich ujęciach jałowych przestrzeni epos poraża zarówno swoją siłą, jak i niepokojącą niejednoznacznością, która nie daje się zamknąć w prostych formułkach. Perfekcyjny formalnie, intelektualny i z pozoru bez uczuć, tętni jednak wewnętrznym, głęboko skrywanym napięciem. Koncept i charaktery zmagają się ze sobą niczym bezwzględny przedsiębiorca i cyniczny kapłan. Całość daje efekt na swój sposób porażający. W końcu doczekaliśmy się obrazu, wobec którego nie można przejść obojętnie."

"Day-Lewis wcielił się w postać przemysłowca naftowego Daniela Plainview, samotnego ojca podróżującego wraz z synem w poszukiwaniu drogocennych złóż. Spryt, inteligencja i wyjątkowe wyrafinowanie połączone ze szczęściem pozwalają mu w krótkim czasie niesamowicie wzbogacić się. Na farmie należącej do ubogiej rodziny Sunday’ów natrafia na prawdziwy ocean ropy."

Nie potrafię sama opisać w tej sposób tego filmu.
Fragmenty recenzji z www.filmweb.pl.

Poza fabułą, baaaaardzo ciekawa ścieżka dźwiękowa i niesamowicie głęboki głos Day-Lewisa.

Moja ocena filmu 8/10:

poniedziałek, 23 czerwca 2008

Meet the World

Brazylijscy artyści nadali nowe znaczenie kolorom różnych flag...

Angola
Ludzie chorzy na HIV
Ludzie chorzy na Malarię
Ludzie z dostępem do służb medycznych


Brazylia
Żyją za mniej niż 10 dolarów miesięcznie
Żyją za mniej niż 100 dolarów miesięcznie
Żyją za mniej niż 1000 dolarów miesięcznie
Żyją za więcej niż 100.000 dolarów miesięcznie


Burkina
Dzieci umierające przez pierwszym rokiem życia
Dzieci umierające przed trzecim rokiem życia
Dzieci, które osiągają dojrzałość


Chiny
Pracujący 14-latkowie
Uczący się 14-latkowie


Kolumbia
Eksport bananów
Eksport kawy
Eksport kokainy


Unia Europejska
Konsumpcja ropy
Produkcja ropy

Somalia
Kobiety poddawane obrzezaniu
Kobiety nie poddawane obrzezaniu


Stany Zjednoczone
Popiera wojnę w Iraku
Przeciwko wojnie w Iraku
Nie wiedzą, gdzie jest Irak

Posted by Picasa

Podpatrzone na Zjadamy Reklamy.

czwartek, 19 czerwca 2008

9 lekarzy

Medycyna mongolska mówi, że nasze zdrowie ma dziewięciu lekarzy:
  1. świeże powietrze
  2. ruch
  3. dietę
  4. słońce
  5. pozytywne myślenie
  6. głodówkę
  7. czystą wodę
  8. dobry sen
  9. regularny tryb życia
Jakież to proste... Ale chyba nie w dzisiejszym świecie.
Dla mnie to święte słowa i tego się trzymam.
Na zdrowie. :O)

piątek, 6 czerwca 2008

"P.S. Kocham Cię"

Holly i Gerry stanowią świetną parę. To młode, szczęśliwe, żywiołowe małżeństwo. Kochają się ponad życie.
Niestety Gerry choruje i niespodziewanie umiera. Życie Holly traci sens.
Jednak w dniu 30 urodzin Holly otrzymuje tort i list od Gerry'ego. Okazuje się, że na łożu śmierci jej mąż napisał całą serię listów, aby Holly łatwiej mogła poradzić sobie ze śmiercią męża i powrócić do normalnego życia.
Każdy list jest zakończony tak samo" :P.S. I love you".

Całkiem sympatyczna opowieść o miłości i przyjaźni.

Moja ocena filmu 7/10: