środa, 23 lipca 2003

SIEDEM GRZECHÓW PAMIĘCI - notatki na podstawie książki

I. Grzech nietrwałości, czyli co robiłeś pół roku temu o tej porze?

- "Nietrwałość to podstawowa cecha pamięci: działa niepostrzeżenie i nieustannie"
- 60 proc. informacji zapominamy w ciągu pierwszych kilkunastu godzin,
- po miesiącu zostaje nam w głowie tylko 25 proc. tego, czego się nauczyliśmy.

II. Grzech roztargnienia, czyli gdzie jest ta cholerna zapalniczka?

- zbyt mało uwagi poświęcamy wykonywanej czynności,
- ślepota na zmianę, kiedy to nie zauważamy zmian zachodzących w naszym otoczeniu, "słabe rozpoznanie szczegółów".

III. Grzech blokowania, czyli mam to na końcu języka

- nie ma dostępu do informacji, której potrzebujesz - pamięć została zablokowana,
- gdyby w naszym umyśle nie było takich blokad, to wszystkie informacje potencjalnie związane z jakimś bodźcem od razu przychodziłyby nam do głowy.

IV. Grzech błędnego przypisania, czyli kto mi opowiedział ten dowcip?

- pamiętanie sytuacji, które nigdy się nie wydarzyły, mylenie rzeczywistego zdarzenia z tym, co jedynie się o nim wyobraża,
- mieszanie ze sobą cech dwóch różnych osób, słów, obrazów, zdań.

V. Grzech podatności na sugestię, czyli czy widziałeś ten samochód, którego nie było?

- tendencja do włączania mylących informacji z innych źródeł do własnych wspomnień.

VI. Grzech tendencyjności, czyli od razu wiedziałem, że to się źle skończy...

- tendencja do spójności powoduje, że wydaje nam się , że nasze dawne uczucia i poglądy odpowiednio pasują do obecnych,
- "Ludzie nie pamiętają często, w co wierzyli i co czuli w przeszłości, w związku z tym sądzą, że dawniej czuli i wiedzieli to samo co dziś",
- "złudzenie zmiany" wynika z tego, że chcemy, aby teraźniejszość wyraźnie różniła się od przeszłości - zwykle, by była od niej lepsza,
- efekt znajomości wyniku ma miejsce, kiedy znamy finał jakiegoś zdarzenia, wydaje nam się, że znaliśmy go zawsze.

VII. Grzech uporczywości, czyli dlaczego wciąż śpiewam tę okropną melodię?

- ciągłe przypominanie sobie rzeczy, które chcielibyśmy zapomnieć,
- zdarzenia negatywne pamiętamy lepiej niż pozytywne,
- emocje negatywne tracą moc szybciej niż pozytywne,
- statystyki wskazują, że ponad połowa z nas przeżyje przynajmniej raz w życiu doświadczenie traumatyczne; dobrą metodą uwolnienia się od grzechu uporczywości jest mówienie o swoich bolesnych doświadczeniach innym osobom.

Daniel L. Schacter "Siedem grzechów pamięci", przekład Ewa Haman, Joanna Rączaszek, PIW 2003

piątek, 4 lipca 2003

16 RZECZY, KTÓRYCH NIGDY NIE POWINNAŚ W SOBIE POPRAWIAĆ

1. Twój śmiech. OK. Być może brzmi jak rżenie konia. Ale gdy się śmiejesz, inni śmieją się z tobą.
2. Twoje biurko. Możesz znaleźć wszystko, czego szukasz, prawda?
3. Kilogram nadwagi. Nie jęcz. Faceci i tak się za tobą oglądają.
4. Nieodparta potrzebę finansowego szaleństwa raz na jakiś czas. Twój budżet nie wytrzymałby, jeśli stałaby się trwałym nawykiem.
5. Przeszłość. Było, minęło. Nie możesz nic zmienić. Idź do przodu.
6. Ta twarz! Nawet jeśli twój nos jest, powiedzmy, zamaszysty, to on robi z ciebie - ciebie.
7. Twoje malutkie przyjemności. Kochasz omlet ze szczypiorkiem i dżemem? Spodnie z naszywkami? Nie przeszkadzaj sobie. To zbrodnia, zdławić swoje dziwactwo.
8. Sentymentalne przyzwyczajenie. Nadal oglądasz “Samych Swoich” w każde święta Bożego Narodzenia? Nikomu o tym nie powiemy.
9. Garderoba. Niewolnicy mody, którzy co sezon mają nowe ciuchy, nie znajdą własnego stylu. Ty wyglądasz najlepiej w tych, które kochasz.
10. Grzywka. Już zapomniałaś o tych miesiącach agonii i strasznej męki, kiedy ją zapuszczałaś?
11. Obcasy. Jeśli zataczałaś się w nich już w ósmej klasie i przez liceum przyzwyczaiłaś łydki, nigdy nie będzie ci wygodnie na płaskim. Po prostu żyj z pierwotną potrzebą delikatnego, kociego chodu.
12. Twoja mama i tata. Pchają cię do przodu, bo to oni cię stworzyli. Prawda, ze nie zmieniłabyś tego?
13. Szef. Skup się na swoich mocnych stronach, a nie na jego słabościach.
14. Sposób, w jaki tańczysz. Och, daj spokój, nie możesz być w tym gorsza niż przeciętny facet.
15. Ochota na imprezę. Możesz sobie wmawiać, że najwyższy czas spoważnieć, tylko dlaczego jest ci smutno w piątek wieczorem, jeśli z nikim się nie umówiłaś?
16. Marzenia. Oczywiście, wzięcie rocznego urlopu na kurs nurkowania jest całkiem nierozsądne. Ale czy ktokolwiek spełnił swoje marzenia, kierując się rozsądkiem?

piątek, 30 maja 2003

PRZESłANIE PANA COGITO

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz glos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź


Zbigniew Herbert

"WYWIERANIE WPŁYWU NA LUDZI" - notatki na podstawie książki

1. NARZĘDZIA WPŁYWU.

  • Są utrwalone wzorce reakcji, które powodują określone zachowanie przy odpowiednim bodźcu, nawet jeśli wszystko inne oprócz tego bodźca się nie zgadza. Określony bodziec wywołuje odpowiednią reakcję.
  • Ludzie lubią mieć powody, dla których coś robią. Magiczne słówko „bo”. Prosząc o przysługę, jeśli poda się uzasadnienie, to będzie większe prawdopodobieństwo wykonania przysługi.
  • Wysoka cena = wysoka jakość, dla kogoś kto się nie zna na czymś. Stereotyp.
  • Zasada kontrastu: jeżeli druga z pokazywanych rzeczy różni się znacznie od pierwszej, to widzimy ją jako bardziej różną przez to, że uprzednio widzieliśmy tę pierwszą, np.: List Zosi.

2. REGUŁA WZAJEMNOŚCI.

  • Lubienie nie gra roli, czujemy się zobowiązani niezależnie od tego, czy daną osobę lubimy, czy nie.
  • Działa nawet jeśli nie poproszono nas o tę przysługę, nawet jeśli wykonano ją bezinteresownie, bez pytania, np.: darmowa próbka.
  • Drobna oddana nam przysługa czasem zmusza nas do wykonania większej przysługi - czujemy się zobowiązani.
  • Wzajemność ustępstw (+ zasada kontrastu): duża prośba - odmowa - pogodzenie się z odmową (ustępstwo) + mniejsza prośba, o którą nam od początku chodziło - spełnienie prośby (ustępstwo).
  • Obrona: akceptowanie przysług, ale tylko jako tego, czym są; niekoniecznie trzeba się od razu odwdzięczać, może to być jakiś podstęp, chęć wykorzystania tej reguły przeciwko nam.

3. ZAANGAŻOWANIE I KONSEKWENCJA.

  • Kiedy dokonamy wyboru lub zajmiemy stanowisko w jakiejś sprawie, napotykamy zarówno wewnątrz nas, jak i w innych, silny nacisk na zachowanie konsekwentne i zgodne z tym, w co już się zaangażowaliśmy.
  • Sprzedaż zabawek: przed świętami duża reklama i potem mało towaru w sklepach, a po świętach rodzice muszą kupić, bo obiecali przed świętami dzieciom. W ten sposób zabawki są kupowane zarówno przed świętami, jak i po nich.
  • Rozpoczynanie rozmowy słowami: „Jak się pani dziś czuje?”, jeśli dobrze, to da więcej na tych, co się źle czują.
  • Technika stopy w drzwiach: najpierw angażuje się kogoś ledwo-ledwo, potem coraz bardziej; różnica między kolejnymi krokami nie jest wielka, ale między pierwszym a ostatnim - owszem. Coraz większe rzeczy się robi, na początku pozornie niewinne, potem nagle się okazuje, że jesteśmy w samym środku burzy, np. żołnierze amerykańscy w Chinach mieli najpierw wymienić kilka wad USA, bo przecież nawet one nie są doskonałe, potem zapisać te wady, opowiedzieć o jednej szczegółowo, w końcu napisać wypracowanie o wadzie - żołnierz budzi się jako przeciwnik własnej ojczyzny. Inny przykład: plakietki. Ludzie najpierw godzą się na umieszczenie w oknie małej plakietki, w końcu się godzą na postawienie wielkiego szyldu w ogrodzie, na co bez plakietki by się nie zgodzili.
  • Zaangażowanie musi mieć charakter aktywny, publiczny, wymagać wysiłku i wykonawca musi być przekonany, że angażuje się z własnej woli.
  • Ludzie mają naturalną skłonność do zakładania, że ludzkie wypowiedzi zawsze wyrażają faktyczne przekonania wypowiadającego się, nawet wtedy, gdy swoboda wypowiedzi jest wyraźnie ograniczona lub wręcz nie istnieje.
  • To, o czym przekonani są inni ludzie wywiera na nas duży wpływ.
  • Jest coś magicznego w samym akcie pisania, dlatego ludzie bardziej starają się dotrzymać deklaracji pisemnych niż słownych. A najlepsze efekty daje upublicznienie deklaracji pisemnych.
  • Te społeczności, w których obowiązują najcięższe rytuały inicjacji, cechują się największą solidarnością wewnątrzgrupową.
  • Ludzie bardziej cenią sobie coś, co uzyskali dzięki własnym intensywnym wysiłkom, niż to, co przyszło im bez trudu.
  • Ludzie biorą osobistą odpowiedzialność za własne postępowanie, jeśli myślą, że sami je wybrali pod nieobecność jakichś nacisków zewnętrznych.
  • Na dzieciach trzeba wymusić tę odpowiedzialność, wtedy będą słuchać nawet pod nieobecność osoby, która im coś zakazała, tzn. nie mówić, że nie mogą się tym bawić, bo nie, ale powiedzieć, że bawienie się tym jest złe.
  • Sprzedaż samochodów: najpierw niska cena auta, na którą klient się godzi, potem okazuje się, że cena jest większa, ale klient jest konsekwentny i kupuje auto.
  • Ludzie zgadzają się na coś pod wpływem jakiegoś czynnika (np. nagrody dla tych, którzy ograniczą zużycie wody), potem on znika, więc ludzie wynajdują i wymyślają inne czynniki, żeby usprawiedliwić swoje działanie (opłaca się).
  • Obrona: wystrzeganie się bezmyślnej konsekwencji, jeśli widzimy, że to jest złe, lub że to jest postęp. Posłuchać sygnału z głębi duszy.

4 . SPOŁECZNY DOWÓD SŁUSZNOŚCI.

  • Uważamy jakieś zachowanie za poprawne w danej sytuacji, o tyle, o ile widzimy innych, którzy tak robią.
  • Np. dzieci, które się boją psów, oglądają film, na którym inne dzieci bawią się wesoło z psem, potem same nie boją się ich już; mały chłopiec nauczył się pływać, nie jak ratownik go uczył, ale jak zobaczył, że jego rówieśnik pływa.
  • Najbardziej jesteśmy skłonni uznać działania innych za dowód słuszności wtedy, gdy jesteśmy niepewni swego, gdy sytuacja jest niejasna, dwuznaczna i gdy króluje niepewność.
  • Gdy jesteś ofiarą i potrzebujesz pomocy: mów, nie wstydź się, że zrobisz zamieszanie; wyraźnie wołaj o pomoc, żeby przechodnie nie byli niepewni, czy trzeba udzielić pomocy; potem wskaż na konkretną osobę i powiedz, żeby ci pomogła. Teraz już nie ma wątpliwości, czy pomoc jest konieczna i kto ma jej udzielić. Efektem jest szybka i skuteczna pomoc.
  • Efekt Wertera: wiele samobójstw ma miejsce po rozdmuchanym w prasie samobójstwie sławnej osoby.
  • Skoro wiele osób to robi, to znaczy, że to jest dobre.

5. LUBIENIE I SYMPATIA.

  • Zgadzamy się spełniać prośby ludzi których znamy i lubimy.
  • Lubimy ludzi za atrakcyjność fizyczną. Zjawisko aureoli polega na tym, że cecha widoczna gołym okiem (ładny wygląd) promieniuje na inne cechy i ludzie widzący kogoś ładnego są przekonani, że ten ktoś jest dobry i miły.
  • Lubimy ludzi podobnych do nas samych. Niektórzy kreują się na podobnych do nas, a wcale nie są, żeby to wykorzystać. Podejrzane jest, jeśli polubiliśmy kogoś bardzo szybko. Zbyt szybko.
  • Komplementy. Wszyscy jesteśmy niesłychanie łapczywymi pożeraczami komplementów. Nawet jeśli nie są zgodne z prawdą.
  • Współpraca, dążenie do wspólnego celu zbliża ludzi. Dzieci, które w szkole się uczą razem rzadko się nie lubią. Gra: dobry gliniarz, zły gliniarz.
  • Ludzie kojarzą się z rzeczami, np. nie lubi się prezenterów zapowiadających złą pogodę; jak drużyna wygrywa - MY wygraliśmy, a jak przegrywa - ONI przegrali. Utożsamiamy się z rzeczami budzącymi dobre skojarzenia.

6. AUTORYTET.

  • W eksperymencie polegającym na tym, że badany pod wodzą ‘doktora’ miał dawkować coraz więcej prądu osobie, która krzyczała, że coraz bardziej boli, badani dawkują prąd tak długo, jak każe doktor, mimo iż ofiara nie chce, dlatego, że lekarz jest autorytetem. Dzieci nie zważają na to i przestają, gdy stwierdzą, że sprawiają ofierze ból.
  • Następny eksperyment wykazał, że pielęgniarki podają złe lekarstwo pacjentowi mimo to, że polecenie podania było podane przez telefon, pielęgniarka nie znała tego lekarza, lek nie należał do standardowych w tym szpitalu, przekroczona została dopuszczalna dawka.
  • Wskazówki akceptowanego autorytetu dostarczają nam informacji, co robić. Często wypowiadają się oni z perspektywy niedostępnej nam wiedzy, dlatego nie uleganie im czasem jest głupotą. Ale zbyt często myślenie zastępujemy reagowaniem mechanicznym. Reagujemy nie na to co się mówi, ale kto to mówi.
  • Pozory autorytetu: tytuł (prof. podróżuje i jak się przyzna niedawno poznanej osobie, że jest profesorem, to spontaniczni i interesujący rozmówcy nagle zmieniają się w pełnych szacunku, potakujących nudziarzy); ­ ubranie (ulegamy uniformom i garniturom bardzo często; nawet jak przechodzimy przez ulicę; facet może byś świetnym specjalistą od marketingu, ale raczej nie jest większym specjalistą od nas w dziedzinie przechodzenia przez ulicę, a mimo to wiele ludzi za nim idzie); samochody (kierowcy nie trąbią na luksusowe auto, ale na grata owszem).
  • Widzimy wielkość i status jako wzajemnie powiązane: wysoki człowiek to profesor, mniejszy to student. Ludzie nie uświadamiają sobie własnej uległości wobec symboli autorytetów i autorytetów samych.
  • Obrona: zastanówmy się, czy to wiarygodny autorytet i czy w odpowiedniej dziedzinie. Jeśli ma nieczyste intencje nie przekona nas żaden autorytet.
  • Kelner po pierwszym zamówieniu mówił w tajemnicy, że to nie jest dziś najlepsze, ale może coś innego. Propozycja jest tańsza, ale dziś wyjątkowo wyśmienita. Przysługa (dzielenie się tajnymi informacjami) powoduje, że kelner zostaje uznany za eksperta. Korzystając z tego sugeruje kosztowne wina do posiłku. Pozornie działa wbrew własnemu interesowi, a w rzeczywistości dostaje większe napiwki.
  • W podaniu o pracę należy wśród zalet wymienić również wadę.

7. NIEDOSTĘPNOŚĆ.

  • Im mniej tym lepiej.
  • Usterki produktu mogą powiększać jego wartość, jeśli zadziałamy tą regułą.
  • Ludzie czasem robią coś lub kupują, tylko dlatego, że mają ostatnią szansę.
  • Chętniej robimy coś wiedząc, co możemy stracić nie robiąc tego, niż co możemy zyskać robiąc to.
  • Sprzedawca mówi, że ma ograniczoną ilość danego artykułu, lub też mówi, że ten egzemplarz już został zakupiony, ale jeśli się zdecydujemy, to on poszuka. Oczywiście znajduje i nam już się nie wypada wycofać.
  • Ograniczona liczba egzemplarzy, nieprzekraczalnego terminu.
  • Dzieci wolą bawić się zabawką, która jest za barierką, niż tą, która jest w zasięgu ręki, mimo, iż są identyczne.
  • Zjawisko Romea i Julii. Może ich miłość wcale nie była tak wszechogarniająca, może tylko wściekłość młodych spowodowana przeszkodami była pożywką dla miłości, być może młodzi pozostawieni sami sobie przeżyliby krótkotrwałe i nic nie znaczące zadurzenie nastolatków.
  • Zakazy czasem są nie tylko nieskuteczne, ale wręcz mogą działać odwrotnie - pobudzają do walki.
  • Reakcją na zakaz informacji jest chęć zapoznania się z nią, następuje wzrost pozytywnego ustosunkowania się do kwestii, której on dotyczy. Jeśli nie ma dobrych argumentów, to lepiej doprowadzić do ocenzurowania. Żeby jakaś informacja zyskała na wartości niekoniecznie musi być ocenzurowana, może być tylko niedostępna.
  • Kiedy ludziom czegoś zabraknie, zaczynają tego bardziej pożądać niż przedtem.
  • Sprzedawca proponuje złożenie zamówienia i informuje, że niedługo już tego nie będzie. Jeśli do tego twierdzi, że informacja jest tajna, wtedy jest to najbardziej skuteczne.
  • Warunki: świeżość (bardziej niebezpiecznie jest dawać wolność do pewnego momentu, niż nie dawać jej w ogóle); ­ konkurencja (nie tylko bardziej pożądamy jakiegoś dobra, gdy jest ono niedostępne, najbardziej pożądamy go, gdy niedostępność wynika z pożądania tego przez innych).
  • Np. sprzedawca umawiał klientów chcących kupić auto na jedną godzinę; perspektywa utraty czegoś na rzecz kogoś innego zmienia wahanie w entuzjazm.


Wrocław, 4 IX 2000.

"KONIECZNE KłAMSTWA, PROSTE PRAWDY" GOLEMAN – notatki na podstawie książki

I. BÓL I UWAGA.

  • Osłabienie uwagi zmniejsza ból.
  • Wymiana polega na tym, że płacimy zniekształceniem świadomości za poczucie bezpieczeństwa.
  • Wydarzenia mają takie znaczenie, jakie im przypisujemy.

II. MASZYNERIA PSYCHIKI.

  • Informacja najpierw przepływa przez filtr, który pozostawia tylko te, które wymagają zwrócenia na nie uwagi. Odcedza to, co jest nieistotne i przekazuje resztę do świadomej uwagi.
  • Filtrujemy nasze przeżycia, by widzieć tylko to, co trzeba. Widzimy tylko to, czego się dopatrujemy.
  • Ludzie mogą reagować na bodźce, z których istnienia nie zdają sobie sprawy.
  • Wybieramy rzeczy znajome, nawet jeśli nie zdajemy sobie sprawy, że je znamy.
  • Postrzeganie nie musi być świadome.

III. TAJEMNICE Z GŁĘBI JAŹNI.

  • Każdy pamięta lepiej fakty, które mają z nim coś wspólnego. Prawie każda osoba w grupie uważa siebie za ośrodek aktywności.
  • Potrzeba unikania strachu: jeśli nie da się wyeliminować źródła strachu, można zmienić sposób jego postrzegania.
  • Akt wyparcia sam jest wyparty razem z tym, co wypiera.
  • Mechanizmy obronne:
  1. Wyparcie: zapomnieć i zapomnieć o tym, że się zapomniało;
  2. Zaprzeczenie i odwrócenie: nie jest tak, jest na odwrót (‘Nienawidzę Cię’ - ‘Kocham Cię’);
  3. Projekcja: to, co w środku, rzutujemy na zewnątrz; (moja złość na niego wyparowała, za to on jest zły na mnie);
  4. Izolacja: zdarzenia bez uczuć (pozorna obojętność);
  5. Racjonalizacja: wszystko sobie wytłumaczę (‘To dla Twojego dobra.’);
  6. Sublimacja: zastąpienie zagrażającego bezpiecznym (Pragnienia zostają uprawomocnione, choć w formie zmodyfikowanej. Impuls, by kraść sublimuje się w karierę bankowości, krzyk zamienia się w pieśń, pragnienie gwałtu przybiera formę zalotów, chęć zadawania ran ujawnia się w precyzji chirurga.);
  7. Wybiórcza nieuwaga: nie widzę tego, co mi się nie podoba;
  8. Automatyzm: nie wiem, co robię.

IV. POZNANIE URABIA CHARAKTER.

  • Mechanizm obronny, który okazał się skuteczny, wchodzi w nawyk, a nawyki kształtują styl.
  • ‘Nie ulegać uprzedzeniom i zawsze posłusznie podążać wszędzie tam, dokądkolwiek prowadzą fakty’ Holmes.
  • ‘Niepostrzeżenie człowiek zaczyna naginać fakty, żeby dopasować je do hipotezy, zamiast przekształcać hipotezę, by dopasować ją do faktów.’ Holmes.
  • Wszyscy nauczyliśmy się szukać ulgi w naszych lękach i niepokojach poprzez takie lub inne stępienie uwagi i odcinanie się od bolesnych przeżyć.
  • Jeśli nie da się zmienić sytuacji, zawsze można zmienić sposób jej widzenia.
  • Kiedy rozmawiamy, ja powoli dostosowuję twój model psychiczny do mnie, a ty dostrajasz mój model do siebie.

V. ZBIOROWA JAŹŃ.

  • 'Szaleństwo to wyjątek u pojedynczych osób, a reguła u tłumów.’ Nietsche.
  • Członkowie grupy podporządkowują swój intelekt wodzowi, on natomiast jest jednostką autonomiczną. Psychika grupy stanowi zwielokrotnioną psychikę lidera.
  • Zadaniem ‘grupmyślenia’ jest minimalizacja niepokoju i podtrzymywanie dobrego mniemania o sobie. Wszyscy odczuwają wewnętrzny nakaz powstrzymania się od ostrej krytyki, która mogłaby doprowadzić do konfliktu z towarzyszem i zniszczyć poczucie jedności zespołu.

VI. TWORZENIE RZECZYWISTOŚCI SPOŁECZNEJ.

  • Kultura to zbiorowisko ram. W związku z różnicami dzielącymi ramy w rozmaitych kulturach, kontakty między ludźmi pochodzącymi z różnych krajów mogą być najeżone trudnościami.
  • Ramy decydujące o tym, czy ludzie udzielą pomocy, zależą od oceny statusu społecznego ofiary (pijak-włóczęga nie otrzyma jej, człowiek dobrze ubrany-tak), od aktualnego stanu (pijany czy pod wpływem narkotyków-nie, chory-tak), ale także od sytuacji potencjalnego ‘pomagacza’. Człowiek w pośpiechu raczej nie udzieli pomocy, podobnie człowiek, który jest sam (im więcej ludzi wokół, tym bardziej skorzy są do pomocy).
  • ‘Wprawdzie jego wargi milczą, ale przemawiają czubki palców, zdrada sączy się z niego wszystkimi porami.’ Freud.
  • W 1974 roku poeta Jewgienij Jewtuszenko opowiadał, jak go ogarnęła rozpacz, kiedy przy ognisku na Syberii osiemnastoletnia dziewczyna zaproponowała toast za Stalina. Czy nie słyszała, ilu ludzi uwięziono i zamordowano pod jego rządami? Dwadzieścia czy trzydzieści osób – odpowiedziała... Zamiast prawdy jest milczenie, a milczenie to kłamstwo.

VII. WNIOSKI.

  • Obcy w grupie tkwi zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, jego obcość zapewnia mu szczególny obiektywizm dotyczący samej grupy.
  • Nie widzimy tego, czego wolimy nie widzieć, i nie wiemy, że nie widzimy.


* * * * * *
Gdzieś między dwoma biegunami
- życiowym zakłamaniem
i mówieniem prawdy wprost –
leży trudny do osiągnięcia środek,
droga do zdrowia psychicznego
i przetrwania.
* * * * * *

Wrocław, 21 XII 2000.

"NOTATKI Z PODZIEMIA" DOSTOJEWSKI - fragmenty książki

„Bo przecie ten, którego córka kocha, zawsze w oczach ojca wypada najgorzej.”

„A jak przyjemnie po sprzeczce pogodzić się, okazać skruchę, albo mu przebaczyć! I tak im dobrze obojgu, tak dobrze, że całkiem to tak, jak gdyby na nowo się spotkali, na nowo pobrali, na nowo zaczęła się ich miłość. I nikt, ale to nikt nie powinien wiedzieć, co się dzieje między mężem i żoną, jeżeli tylko się kochają. I jakikolwiek powstałby między nimi zatarg – nawet rodzonej matki nie powinni wzywać na sędziego i nie powinni na siebie gadać. Sami są sobie sędziami. Miłość to boska tajemnica, przed wszelkimi obcymi spojrzeniami musi być zasłonięta, żeby tam nie wiem co się wydarzyło. Tak jest zbożniej, lepiej. Jedno drugie bardziej szanuje, a na szacunku wiele można zbudować. A skoro już była miłość, skoro się z miłości pobrali, dlaczego ma zginąć!”

„No i w istocie teraz już sam sobie zadaję czcze pytanie: co lepsze – tanie szczęście czy wzniosłe cierpienie?”

„Cierpienie – przecie to jedyne źródło świadomości!”

„Przysięgam moi państwo, że nadmiar świadomości - to choroba, prawdziwa choroba.”

„... wskoczę do kurnika, żeby nie zmoknąć, jednakże nie uznam kurnika za pałac z wdzięczności za to, że mnie uchronił od zmoknięcia.”

„Przecie normalny, prawidłowy, bezpośredni skutek świadomości – to bezwład, czyli świadome bezczynne przesiadywanie. (...) Powtarzam, z naciskiem powtarzam, wszyscy ludzie bezpośredniego czynu i działacze są tępi i ograniczeni. Jak to wytłumaczyć! A tak: wskutek swego ograniczenia ludzie ci przyjmują czynniki najbliższe i drugorzędne za podstawowe, w ten sposób rychlej i łatwiej od innych przychodzą do przekonania , że znaleźli niezachwianą podstawę w swojej sprawie, no i uspokajają się; a to przecież grunt.”

„... wszystko, co człowiek czyni, nie dzieje się wcale według jego woli, lecz samo przez się, według praw natury.”

„U nas natomiast, na ziemi rosyjskiej, nie ma głupców.”

„Każdy człowiek ma wspomnienia, o których nie powie nikomu oprócz przyjaciół. Ma też w głowie inne rzeczy, których nie odkryje nawet przed najbliższymi przyjaciółmi, lecz jedynie przed sobą. Ale są też tajemnice, które człowiek obawia się ujawnić samemu sobie; każdy poczciwy człowiek ma w umyśle wiele takich odłożonych rzeczy.”