niedziela, 4 kwietnia 2010

Piernik przekładany

Zainspirowany moim ulubionym ostatnio blogiem pewnej Doroty, która piecze niesamowite rzeczy. 
Oryginalny przepis tu.


Piernik zrobiłam z okazji Wielkanocy.


Ciasto:
  • 1 i ¾ szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki cukru
  • 200 g płynnego miodu
  • 125 g masła
  • 3 jajka
  • 3 czubate łyżki śmietany 18%
  • 1,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1,5 łyżki kakao
Przełożenie:
  • 2 słoiki powideł śliwkowych (290 g) - oryginalnie jest 1 słoik powideł i 1 słoik dżemu, ale nie znalazłam dżemu śliwkowego
  • 1 opakowanie galaretki o smaku morelowym
Polewa:
  • 120 g gorzkiej czekolady
  • 125 g masła
Miękkie masło utrzeć z cukrem. Dodawać po jednym żółtku, ucierać. Dodawać porcjami miód, mąkę wymieszaną z przyprawą, kakao i sodą, śmietanę. Białka ubić na sztywno, wymieszać delikatnie z ciastem. Całość włożyć do formy (głęboka keksówka o długości 30cm) uprzednio wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą.
Piec w temperaturze 165°C przez około 50 - 60 minut, do tzw. suchego patyczka.


Dżem i powidła zagrzać, do momentu zagotowania, ściągnąć z ognia. Wsypać galaretkę, dokładnie wymieszać, ostudzić (nie do końca, bo zbyt mocno stężeje).


Ostudzone ciasto przekroić wzdłuż na 3 płaty, posmarować masą dżemową (może być lekko ciepła).


W celu zrobienia polewy rozpuścić czekoladę i masło w kąpieli wodnej, mieszając. Polać gotowy piernik.


Wersja dla pospiesznych: wykorzystać gotowe ciasto na "Piernik kętrzyński" czy inne. :)

Brak komentarzy: