piątek, 23 kwietnia 2010

Obieranie ziemniaków na ogródku

...jest super przyjemne. :)

Dziś przygotowywałam warzywka na obiad i do zupy... (UWAGA...) siedząc przy plastikowym stole na ogródku!
Uznałam, że stanowczo zasługuje to na swoją notkę na blogu.

Marta sobie chodziła po naszej części i po wspólnej, na której są już zaczątki placu zabaw, a ja skoro musiałam jej się przyglądać, czy nie rozrabia albo nie ucieka, usiadłam sobie na słoneczku.

Dzięki temu byłyśmy razem na dworze dziś ponad 2 godziny.

Ogródek jest mistrzowski!

Brak komentarzy: