poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Marchewka

Marta skończyła 4 miesiące, zatem zaczynamy ze stałymi pokarmami.
Na pierwszy ogień poszła marchewka. Zaledwie kilka łyżeczek.
Posmakowało.
Marta aż się trzęsie jak widzi zbliżającą się łyżeczkę.
Szybko zorientowała się, że należy wtedy szeroko otwierać dziubek.
Od teraz codziennie coraz więcej marchewki, za tydzień jabłuszko, a za kolejne tygodnie następne warzywka i owoce.

Brak komentarzy: